Członkowie wrocławskiego środowiska kulturalnego to wielka i różnorodna grupa, w której próbują współistnieć różni aktorzy społecznego dialogu. Od przedstawicieli samorządowych instytucji kultury, przez reprezentantów organizacji pozarządowych, po działających indywidualnie twórców i animatorów. Grupy te zostały poddane szczególnej próbie w dobie pandemii COVID-19.
Celem panelu będzie refleksja nad kondycją współpracy we Wrocławiu, również w perspektywie przykładów z innych miast. Pojęcie sieciowania bywa różnorodnie definiowane, szczególnie w odniesieniu do korzyści wskazywanych przez członków sieci, a wśród wymienianych są aspekty: „samopomocowe”, zorientowania na wspólne cele i możliwość bliższej współpracy wewnątrz sieci, chęć ograniczania kosztów produkcji i promocji wydarzeń, wymiana informacji, przeciwdziałanie izolacji itp. Często naturalne jest wskazywanie przykładu sieci branżowych w sferze kultury, których działalność również wspiera legislację czy wytyczne w zakresie rozwoju kultury, w szczególności dzięki wsłuchiwaniu się w głosy członków sieci i prezentowaniu ich w formie opracowywanych raportów i rekomendacji.
Sieciowanie pomaga w tworzeniu konkretnych polityk kulturalnych, czy uruchamianiu programów grantowych, opartych na badaniach oraz identyfikowaniu potrzeb, przy zachowaniu jednej ogólnej strategii: musimy rozmawiać ze sobą! A jak wychodzi nam ten dialog we Wrocławiu?Opiekunowie panelu: Piotr Michałowski, Lech Moliński
PODSUMOWANIE PANELU
Moderatorka: Agata Bulicz
Goście: Maciej Bujko, Anna Michalak-Pawłowska, Marek Sztark, Bartłomiej Świerczewski
Moderatorka rozpoczęła dyskusję od przedstawienia kontekstów, w jakich obecnie funkcjonujemy i które mogą mieć istotny wpływ na tworzenie i rozwój różnorodnych sieci. Są to przede wszystkim: druga fala pandemii, której końca wciąż nie znamy oraz kryzys demokracji objawiający się na kilku polach (zagrożenie samorządności w Polsce, mediów publicznych, a także zwiększającego się rozwarstwienia społecznego i światopoglądowego w naszym kraju).
Czy i jak sieci – w kontekście powyższych kryzysów – mogą pełnić rolę remedium na pojawiające się problemy?
- W obliczu wszelkiego rodzaju kryzysów
szczególnie ważne są sieci i partnerstwa. Działanie razem, ze wspólnym celem na
horyzoncie, zawsze umacnia i pomaga poczuć większą sprawczość. Szczególnie dziś
współpraca może gwarantować większe bezpieczeństwo, pozwalać się chronić i
trwać w działaniu. Sieć Forum Kraków działająca na rzecz animacji kultury
powstała w kuluarach jednego ze środowiskowych spotkań w 2009 roku.
Zauważyliśmy wtedy, że brakuje w dyskusjach i na panelach tematu animatorów i
animatorek, mniejszych graczy jak osiedlowe czy podmiejskie domy kultury. Pokazało
nam to, gdzie nas nie ma, a gdzie powinniśmy być. Sieć stała się więc
odpowiedzią na brak i potrzebę zaistnienia.
~ Marek Sztark - Rozmowa, wymiana i wspólne wypracowywanie
rozwiązań, szukanie odpowiedzi na to, czego potrzebują dane grupy, często
różniące się od siebie, to możliwość znalezienia innych rozwiązań, które nie
zaistniałyby gdyby nie doszło do wymiany.
~ Bartłomiej Świerczewski - Sytuacja, w której jesteśmy, pozwala na
przewidywanie, że sieci będzie coraz więcej, staną się one opcją do
rozwiązywania pojawiających się nagle problemów i osiągania celów, do których
nie jest potrzebne tworzenie stałych struktur czy nowych instytucji lub
organizacji.
~ Maciej Bujko
Jakie sieci mogą być gwarantem dobrego działania? Jakie powinny mieć cechy?
- Warszawskie doświadczenie działających od wielu lat inicjatyw, które opierają się na tworzeniu i rozwijaniu sieci (np. Spółdzielnia Kultury) pokazuje, że ważne jest łączenie różnych sektorów i środowisk, które w codziennym życiu służbowym raczej się nie stykają, działają równolegle i często w podobnym obszarze, ale nie mają okazji współpracować. Takie nieoczywiste „spotkania” przynoszą wiele korzyści dzięki zetknięciu sektora publicznego z biznesem, włączaniu w to drobnych przedsiębiorców i pojedynczych niezależnych działaczy. W jednej sieci dochodzi do synergii różnorodności. Ważne, by przy rozwoju takich sieci wciąż szukać miejsca dla nowych, innych, ciągle się monitorować, słuchać i z pokorą przyjmować, że może czas na zmiany albo zejście ze swojej pozycji.
~ Anna Michalak-Pawłowska - Niektóre sieci powstają, by szybko rozwiązać pewien problem lub osiągnąć cel – ich specyfika wynika z tego, co „tu i teraz”, tworzy się wspólnota w warunkach zagrożenia i ona równie szybko jak powstała, może się rozwiązać. Jeśli efekt tego jest pozytywny, to jest to okej. Bądźmy po prostu w swoich motywacjach i określaniu celów sieci szczerzy.
~ Maciej Bujko - Lepiej mieć więcej sieci niż mniej, a Wrocław na oddolne tworzenie partnerstw jest bardzo otwarty i sprzyja im. Zagrożeniem może być zamykanie się i koncentrowanie we własnym środowisku bez uwzględniania procesów, które dzieją się dookoła. Sieci nie muszą być profesjonalne, ale powinny mieć swoje struktury czy pewne schematy działania. Mogą je reprodukować z innych sektorów – NGO lub z instytucji – bo te mechanizmy są sprawdzone i skuteczne.
~ Bartłomiej Świerczewski
Jakie mamy modele powstawania sieci? Jak wygląda proces ich formowania się?
- Wytwarzanie sieci jest procesem bardzo ważnym, który powinien opierać się na włączaniu kolejnych podmiotów, ale też „narzędziowaniu”, szukaniu mechanizmów działania i tworzenia warunków do wpływu i sprawczości. We Wrocławiu obecnie rozpoczęliśmy proces sieciowania ze sobą instytucji kultury, który ma swojego opiekuna (Strefa Kultury Wrocław) i swoja dynamikę, ale wyniknął z potrzeby i oddolnej motywacji tego środowiska. Urząd czy miasto nie powinno za mocno angażować się w taki proces i sterować czy inicjować powstawanie sieci – one powinny tworzyć się oddolnie, a nie być narzucane. Dodatkowo funkcjonowanie sieci, co pokazała sytuacja pandemii, pozwala na szybką komunikację i obieg wiedzy o różnych sytuacjach w różnych środowiskach.
~ Bartłomiej Świerczewski - Bardzo ważna jest owa oddolność. Sieci muszą tworzyć się z potrzeby, a rolę miasta, urzędu określiłabym jako „starszej siostry”, która opiekuje się i wspiera, kiedy jest to potrzebne. Tworzy warunki do powstawania i rozwoju, ale nie mówi, jak dokładnie coś zrobić, zrealizować czy też nie przejmuje funkcji głównej siły napędzającej. Sieć stale powinna się emancypować.
~ Anna Michalak-Pawłowska - Odwołując się do sieci, która powstała w 2019 roku i wciąż funkcjonuje, czyli do grupy roboczej Sympozjum Wrocław 70/20 – w skład której wchodzą zarówno instytucje, jak i organizacje pozarządowe, niezależne grupy i jednostki – mogę powiedzieć, że w tym wypadku proces działania wokół konkretnej inicjatywy przebiegł wręcz modelowo. Z racji włączania się do sieci tak wielu różnych podmiotów, których cel był wspólny, w pewnym momencie poczuliśmy, że mamy mocny mandat do działania. Więc zaczęliśmy działać – budować program i pozyskiwać miasto jako partnera do pomocy, który najpierw inicjatywą się zainteresował, potem nas wysłuchał, a na końcu wsparł, co umożliwiło staranie się o dalsze wsparcie. W tym przypadku różnorodność organizacji i różnych pozycji osób świetnie zadziałała i na pewno mimo zakończenia „wykonania zadania”, będzie dalej trwała między nami współpraca.
~ Maciej Bujko
Jak działa sieć, która interesuje nas w kontekście Wrocławskiego Kongresu Kultury najbardziej – Grupa Kultura Wrocław?
- Proces i nasza współpraca obserwowana jest przez wiele innych inicjatyw w Polsce. Jesteśmy na finiszu zamierzonych działań, tuż przed ogłoszeniem Rady Kultury, w której aż 8 osób będzie reprezentowało stronę społeczną, co stanowi ewenement na polskim gruncie. Współpraca chwalona jest z zewnątrz i dostrzega się jej pozytywne efekty, a dla mnie największym zagrożeniem jest fakt, że sami zainteresowani, będący wewnątrz procesu, często efekty naszej wspólnej pracy deprecjonują, nie widzą sukcesów będących ich udziałem. Ważne, by w tym działaniu widzieć, jakie nowe elementy struktury dialogu się pojawiają, jak wiele udaje nam się osiągnąć. Na część efektów musimy jeszcze poczekać.
~ Bartłomiej Świerczewski - We Wrocławiu jesteśmy właśnie w „fazie konfrontacji opinii” – kongres trwa, my wciąż poznajemy się i wymieniamy opiniami, zaraz przyjdzie czas na kolejny etap wyciągania wniosków i przejścia do codziennego działania. Musimy teraz pamiętać o komunikacji i samoinformowaniu się, a także utrzymaniu energii, ale też przygotować się na monotonię codziennej pracy.
~ Marek Sztark - Ważny teraz – po wybraniu Rady Kultury – dla Grupy Kultura Wrocław i dla całego środowiska będzie dalszy dialog, wyrozumiałość, zrozumienie, bycie aktywnymi. Środowisko wciąż powinno czuwać.
~ Maciej Bujko - Rada Kultury powinna być gotowa na zdefiniowanie swojej roli, ale też pamiętać, że to nie do niej należy podejmowanie decyzji, a tworzenie katalogu możliwości kierunków działania. Decyzje podejmować będą ostatecznie osoby na właściwych temu urzędowych stanowiskach.
~ Anna Michalak-Pawłowska
Jakie są metody włączania do sieci „najsłabszych” w środowisku, tych którzy sami nie mają możliwości, by sieci inicjować lub się w nie angażować?
- To rola samych sieci już istniejących, np.
grup dialogu społecznego, w Warszawie np. też Miejsc Aktywności Lokalnej.
Powinny one mapować, wychwytywać tych najbardziej potrzebujących i ich
aktywizować.
~ Anna Michalak-Pawłowska - Instytucje kultury to „węzły”, które mogą
łączyć różne środowiska, w których spotykają się z jednej strony artyści i
artystki, z drugiej: odbiorcy i odbiorczynie. Dlatego sieciowanie między
instytucjami kultury jest ważnym polem do działania.
~ Bartłomiej Świerczewski
PYTANIA PUBLICZNOŚĆI
Jakich błędów można uniknąć w procesie tworzenia i funkcjonowania sieci?
- Dbajmy o przejrzystość i komunikowanie intencji, szczerość oraz stosujmy zasadę wzajemnych korzyści – jeśli jedna osoba wykonuje jakieś zadanie, warto ją zwolnić z innego obowiązku.
~ Marek Sztark - Szczerość, poczucie wolności i uczciwość to bardzo ważne założenia, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie jest to nasza codzienna praca, a coś, co robimy „po godzinach” i dodatkowo. Deklarujmy sobie jasno, co kto może, jakie ma możliwości i chęci, jakie umiejętności, a także szukajmy przestrzeni do wyrażania opinii i przyjmowania do siebie także trudnych informacji czy krytyki.
~ Anna Michalak-Pawłowska
Czy rozmówcy znają przykłady nieudanych prób tworzenia sieci? Co dzieje się po takim doświadczeniu?
- W wielu przypadkach cel powstawania sieci był inny, ale pojawiały się w procesie nowe wątki i – mimo zaniechania pierwotnego celu – ważne były te dodatkowe korzyści. Dobrym przykładem jest obecna sytuacja w Łodzi – miasto chciało stworzyć sieć domów kultury, a tak naprawdę doprowadzić do łączenia niektórych z nich i centralizacji. Poszczególne jednostki szybko ten ukryty cel odczytały i zjednoczyły się, by walczyć o swoją niezależność.
~ Marek Sztark - Myślę, że proces, w którym właśnie jesteśmy, nie jest do końca tym, co planowaliśmy – inaczej przebiegała praca niż sobie założyliśmy, nie wszystkie działania się udały. Ale to nie jest przyczynek do zaniechania dalszej pracy, przede wszystkim przy sprzyjaniu warunkom, by powstawały sieci mniejsze reprezentujące interesy środowiska kulturalnego, które jest wewnętrznie bardzo zróżnicowane.
~ Bartłomiej Świerczewski
Notice: Undefined offset: 0 in /home/plrbvvqexb/domains/sztukawspolpracy.pl/public_html/wp-includes/class-wp-query.php on line 3766